 Wysłany: Sob 14:17, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
| ehhheheheheheheehehhehheh | |
| Wysłany: Pią 19:52, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
sugerujesz ze ten kapturek to opo porno ?  |
|
| Wysłany: Pią 18:25, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Nikt nie mowi, ze masz szukac rymowanki, czy opka, tylko umieszczaj je tam gdzie trza xD to się rozchodzi 
Cos miałam jeszce napisac ale mi uciekło...   |
|
| Wysłany: Pią 18:23, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
| okay poszukam wiec wesołych opowiadań, a nie rymowanek. chociarz dla mnie to róznicy | |
| Wysłany: Pią 18:21, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|||
Nmzc. Zawsze jestem szczera  Po co owijać w bawełnę, co nie? Hehh...Szczerze mowiac moja szczerosc mnie sama powala czasami..Ale dobra, nie o ty miałam...
Wzorowe opowiadanie? Oczywiście nie moje? Bo ja nie piszę wzorowych opowiadań Lubię tylko oceniać.. Moje najgorsze nie są , ale tez nie wzorowe. Wzorowe mogę dac, ale nie moje i nie wiem czy będziesz chciał czytać .
A tak w ogóle to co nam tu przedstawiasz (Sierotka Marysia, Czerwony Kapturek) to nie opka tylko jakieś rymowanki:P . Antyfanka już o tym mówiła zresztą... Nie słuchałes jej uwaznie? Nieładnie....  Chyba jeszcze tu nie była, bo by była wkurzona, a raczej nie jest:) . Wszystko zatem przed nia  .
No dobra nie marudzę już .
Buziaczki:*  Dobrze ze się nie gniewasz xP  . |
|||
| Wysłany: Pią 18:05, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
thx za szczerosć. Jakie zboczone? Przeciez tam jest 0 sexu. Tam... no moze troszke, ale porównaj to z innym opowiadaniem... wiesz którym. Może ty dasz mi wzorowe opowiadanie? Chętnie poczytam. Nie obrazam się. Buziaczki  |
|
| Wysłany: Pią 17:32, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
| Heh nie rozumiem tych Twoich "opek".. Czerwony kapturek , Miła Gosia, Sieriotka Marysia... Sorry, ale to jest bezsensowne i małośmieszne.....
I troche zboczone 
Tylko się nie obrazaj!!!! Pliska |
|
| Wysłany: Pią 0:25, 21 Kwi 2006 Temat postu: Czerwony kapturek |
|
| Raz czerwony kapturek
niósł 0,5l i ogórek dla babci w lesie dziewiczym co współżyła z nadlesniczym ale go razy kilka zdradziła na korzyść wilka. Teraz tez kapturek bierzy a ta prukwa z wilkiem leży podśpiewuje sobie coś po rusku a kocha się z nim po francusku. Taki wilk to wygrzmoci nawet i giełdę staroci. Dziewczynka dała cynk nadleśniczemu aby też się przyjrzał temu. On zaś, ze swojej dwururki dorobił w babci 2 dziurki mówiąc wilkowi "o ty zdrajco" i trafiając go potem w lewe jajco. Pochował ich pod pagórkiem i ożenił się z kapturkiem. Morał: kto w porę kabluje ten nigdy biedy nie poczuje. |
|